Thursday 11 February 2010

KOH MAK ISLAND - latać pływać nadużywać










Poniewczasie ugrzęzliśmy beztrosko w lazurze paszczy lwa lagunowego odciskając pięty kreacji w piaskach jego rajskich plaż albowiem na wyspie rozpoczynały się akurat igrzyska do których bezceremonialnie przystąpiliśmy zajmując ostatecznie i bezkonkurencyjnie pierwsze pozycje we wszystkich dziedzinach, to jest:
- w rzucie osobistym w plaży piach
- hamczeniu się rekonwalescencyjnym ze ścisłym ograniczeniem czasowym
- zapierającym dech w piersi odkurzaniu korali na bezdechu
- bezinteresownym zbijaniu kokosów
- wykonaniu własnoręcznym promu "szczała", podbiciu bezludnej wyspy z królującym nań Robin Synem, pojmaniu go po czym miłosiernym uwolnieniu i nadaniu dożywotniego prawa do pozostania w symbolicznym pokoju na wyspie odtąd znanej jako 'FRIDOMIA' , (poza konkurencją oddaliśmy wolnosć niewolnikowi P-taszkowi ktory okazał się jednak nielotem i ze względu na ograniczoną ilość miejsc na 'szczale' pozostał na wyspie)
- zorganizowaniu wernisażu i wystawy FLIP'N'FLAP gdzie odsłonięcie mojej kompozycji wykonanej z klapek-japonek zbieranych przedświtem z plaży przyjęte zostało owacją na siedząco ze stóp poklaskiem
- wysłuchaniu cierpliwie a nawet z zainteresowaniem bez nawet jednego piwa wypicia nieprawdopodobnych przygód jakie krasomówczo wyszły z ust wodzireja, jamajskiego didżeja Dżamala, znawcy życia z obycia
- i wielu innych konkurencjach w których z powodu druzgocącej przewagi psychosomatycznej brałem udzial sam
Co tu duzo bajać, tymiczasy wiatr dął nam klawo w żagle, ahoj

i jak zwykle foto przygoda tu:
http://www.facebook.com/home.php?#!/album.php?aid=2025571&id=1548484180



2 comments:

Anonymous said...

Serdeczne pozdrowienia z Białegostoku zasyła Sebastian z Białegostoku wraz z rodziną.
U nas wszystko dobrze, a u Was?
Jesteśmy zdrowi i szczęśliwi.
Dużo czytamy tego co piszecie i często.
Jeszcze raz wszystkiego dobrego i serdecznie pozdrawiam Was wszystkich wraz z rodziną!
Sebastian
ps trzymam za Was wszystkie kciuki

majsterjanek said...

jou sebastianie wraz z rodzinou!!!a ja mialem nadzieje ze nikt tych bzdetuf nie czytuje,hehe
my sie trzymamy i za was tez kciuki potrzymamy
ucaluj od nas wsyskie cury i beate
i dobrze cie slyszec bratku ;-)