Monday 22 February 2010

KALKUTA z taktu wyzuta







Powonienie oznajmia o drastycznym przeciązeniu ołowianym smogiem. Trąbce eustachiasza jest natomiast w tu mi graj - nastraja się do zarliwej konwersacji klaksonów niezliczonych wehikułów (większość to zółte Ambasadory) które w karkołomnych ekwilibracjach nie pozostawiając miejsca na wciśnięcie palca tworzą nurt uliczny przypominający główną arterie rozentuzjazmowanych mrówek, ehem,
Tymczasem my dostępujemy zaszczytu docenienia uroków recepcji DE LUX'a, VIP INTERNATIONAL'a, GRAND CONTINENTAL'a i DIPLOMAT'a lecz z powodu braku wolnych pokoi zatrzymujemy się w nieco tylko ekskluzywniejszym PARAGONI'e gdzie apartament w standardzie posiada wyprofilowane (niechybnie korekcyjnie) łoze z prześcieradłem ażurowym barwy - urynowy wzór, okno na wysokości dwóch metrów zakratowane z okiennicami wiszącymi na jednym zawiasie, ściany z pozostałościami zdaje się seledynowawej niegdyś farby z wypryskami natchnień jakiegoś Wertera i na drutach uczepioną świetlówkę, komode wiktoriańską z szufladami bez dna i z zębem czasu nadgryzionym lustrem oraz kłódkę do drzwi dwuskrzydłowych z ryglem. Przy prośbie o wymiane prześcieradeł mozesz się liczyć z tym, ze na wyluzce dostać mozesz w zamian zwykłą szmate do podłogi. Między 5tą a 9tą podwieczorkiem przysługuje wiadro gorącej wody. Kierownik budzi nas osobiście choć bezwiednie czyniąc ablucje w zlewie pod naszym oknem charkając przy tym siarczyście i popierdując zdrowo.

a tu : STRATEGICZNY PORADNIK KALKUCKI dla początkujących:

1 - nie ufaj nikomu i niczemu co widzisz, słyszysz i czujesz.
2 - przestępując próg rezydencji licz się na ulicy (średniowieczny rynsztok) z zebrakami, kalekami,małymi kocmouchami, ćpunami, drobnymi handlarzami obnośnymi, prostymi naganiaczami i naciągaczami, szczwanymi oszustami, pseudoświętymi,wołami, krowami, kozami, psami, gęśmi, wszelkiej maści odchodami i śmieciami, rowerami, motorami, rikszami, tuktukami i taksówkami...
3 - aby spławić świte pseudopomagierów lub żebraków możesz stosować rozmaite sposoby, od długoterminowego wyrozumiałego potakiwania głową, poprzez totalną ignorancję (niezauważanie elementu) aż po użycie radykalniejszej formy (nie mysl że to wulgarne albo broń boże fo -pa) - po prostu wypal od niechcenia CZELO! czyli spadaj. Wiedz że nigdy nie interesuje ich nic innego niż twój szmal. Proste bądz kurtuazyjne PLIZZ GO AWAY albo NO,THANK YOU dla tych oszołomów znaczy ni mniej ni więcej - powtórz jeszcze raz wszystko od początku, czyli żałosną historyjkę, cwane podchody lub w przypadku biznessmenóf ceny zawyżone 10-ciokrotnie.
4 - jeśli już zmuszony jesteś wziąść taksówke, riksze czy tuktuka bądz cierpliwy i zawsze próbuj pierwszy oferować własną cene, po odmowie jego zawyżonej stawki on zazwyczaj biegnie za tobą by uprzedzić innych taksiarzy żeby nie zaniżali jego sumy. mozesz ominąc te kroki i zapłacić od razu cene którą żądają - korzyść z tego taka: masz święty spokój i mniej piniąchów do dzwigania.
5 - zawsze i wszędzie autobus jakiś bedzie i kosztuje grosze ( oczywiście każdy taksiarz powie ci ze autobusy w indiach nie jażdżą :-)
6 - jeśli jesteś nadwrazliwy, posiadasz moc współczucia, altruistyczną troskę o innych czyli syndrom Matki Teresy mozesz od razu spędzić sen z powiek i zatoczyć rękawy do roboty. Ponawiam jednak apel o unikaniu wciągania się w gierki mniej lub bardziej perfidnych wyłudzaczy piniędzy chyba ze:
- znajdujesz w tym satysfakcje osobistą
- dać im masz zamiar nauczke
- zamiast srebrnych monet niesiesz z pomocą złote rady ( odbierane tutaj zazwyczaj negatywnie, okazywane pogardliwie lub zagrane teatralnym nieszczęściem)
Wiadomo, ze dzieciaki są trenowane do wyłudzania pieniędzy i bywa, ze w tym celu okaleczane przez dbających o gniazdko domowe rodzicieli więc z rozdawaniem kieszonkowego kocmouchom a takze podtrzymywaniem zołdu zebraczego radze sie tez zastanowic. 3 letnie brudasy spędzają dzień za dniem świadomie nie myte forsowane przez matki do czepiania się nogawek turystów. Zdazyło mi się mieć czwórke uwieszonych (dosłownie) na nogach (DZIECI - BALASTY), które atakując bezwzględnie unieruchamiają skutecznie dopóki nie sypniesz deszczem srebrzaków. W formie zabawy skropiłem je wodą z butelki powodując wśród nich totalną panikę. Ode tego diabelskiego zatem nasienia oswobodziła mnie bez wątpienia woda - zbyt czysta w mych rękach, a dodatkowym dowodem iz bękarty to byli a nie krófki boze niechaj będzie fakt ze na odchodne po goleniach patykiem zostałem zdzielony.
6cio letni łepek ściemniać cię moze dajmy na to, ze na ksiązke potrrebuje do angielskiego po czym gdy mu ją kupisz on zwróci ją sprzedawcy jeszcze zanim mu z oczu za rogiem znikniesz.
40to letni (wyglądający jak kazdy inny) facet zapytany o kierunek oferować ci moze asyste w dotarciu do miejsca po czym po drodze na skróty rzecz jasna zaprowadzi cie zupełnie przy okazji do sklepu stryjka z szatami z kaszmiru i jedwabiu, sklepu szwagra z sandałami ze skóry z kobry i pytona i innego wuja z garniturami szytymi na miare a na koniec gdy zamiast kilometra zrobiłeś 5 obdaruje cie historyjką o polio co noge mu kręci i prace uniemozliwia, o 5tce dzieci co nie chodzą do szkoly, o zonie zchorowanej, o rachunkach srogich wielce i o braku mamony na placek z monki nawet nie mówiąc juz o kozim serze...'my mówimy ze dzieciom jedzenie kupilismy i budzet na dzis mamy wyczerpany i sami w niejakiej skromności zycie pędzimy i radzimy raczej do sandałowego szwagra o pomoc się ubiegać...' ale taki nie słucha nawet tylko teatr na zawołanie robi i szlochać ci taki zaczyna.
Osobistą niemoc odnotowalismy do pewnego DZIECKA - PCHŁY, 3 lata to miało, modre oczy i paradoksalne imię Ciułała. To bananik a to soczek chciało...niestety mało sprytne widocznie było nasze odwracanie tego uwagi na inne tematy niz pieniąchy czy delikatesy typu jazda na baranie,wspólne rysowanie, zdjęć pstrykanie, koralików nanizywanie czy kolkata-tajmsa czytanie gdyż szybko znudzone lub tak zaprogramowane przeskakiwało było na innych białasów - szczodrzejszych, mniej zgredliwych, bardziej kumatych, takich co to w pore chwytają o co biega gdy im się palcem na wprost pokaże snikersa.
7 - poczochraj kocmouchy i przytul kazdego żebraka
8 - spróbuj pomoc każdemu kto cię o to poprosi ( no..może daj sobie na to całe pól godziny - w kalkucie jest 14 milionow braci i sióstr)
9 - zapędz naganiaczy w kozi róg
10 - przechytrz szczwanych oszustóff
11 - DON'T HAVE TO BUY JUST LOOK - użyj ich własnego życiowego motta i wejdz do każdego sklepu by docenić tutejsze towary i zbratać sie z kupcami pijąc z nimi czaj
12 - bywa że niezbedne okazać się mogą: twarzowa maseczka by zasłaniać wdechowe chrapy, nie myte uszy i klapki pobocze na oczy
13 - wdeptuj w każdy krowi placek - to przyniesie ci fortune w przyszłym wcieleniu!
indżoj fotostory: http://www.facebook.com/home.php?#!/album.php?aid=2026211&id=1548484180

No comments: