wkurwiaja mnie pasozyty
komary pluskwy niezyty
i zachlanne istoty
co wyludzaja euro banknoty
znajdzie wiersz ten swoje miejsce takze w moim najswiezszym tomiku z serii :
'USTEP pierwszy, KABINA druga' do ktorego nominowalem rowniez jako goscinny marty nie na zarty wystenk :
wezme eurodotacje
na eurowakacje
w tulczy wyladowalismy na cztery lapy i w towarzystwie kilkoro zapoznanych na statku miejscowych. sposrod kilku wariantow proponowanych nam na spedzenie wspolnego wieczoru dajemy sie naklonic ku impresce w garazu. trafiamy tam w asyscie czworki nastolatkow, dwojki rodzicow, ktorych wiek szacuje na 40tke ich 8letniej corki i 10letniego syna. zwykly blaszak jakich wiele w rzedzie przed 10cio pietrowcem miesci stol, radio, kuchenke na 4 palniki, kran, zlew, garnki, pustaki, dresy, widly, powidly i wszystko co powinno normalnie znalezc miejsce w spizarni i pawlaczu. na stole (jak zwykle juz) jako pierwsze trafia swojski winko a w garnku na kuchni dwie monstrualnych rozmiarow glowy rybie z wloszczyzna. atmosfera robi sie wesola, gra muzyka, wina za kolnierz sie nie wylewa. zupelnie nawet zapomnialem gdzie jestesmy a gdy wyszedlem za potrzeba,hehe, osiedle mieszkaniowe z tysiacem okien, rzedami klatek schodowych, smietnikami, trzepakami i innymi garazami, w ktorych bog wie co sie wyczynia.
przy skocznych nutach 'dziampara' - wylacznie tulczanskiego folku jak nam wyjasniono zjedlismy zupe rybna. nie bylismy w stanie odmowic propozycji noclegu i po zakonczeniu biesiady w szesc osob przekroczylismy prog kawalerki jakich jeszcze dotad nie widzialem. w przedpokoju 2m na 2m stoi polkotapczan, stolik z komputerem i lodowka; pokoj 2na3 miesci mebloscianke z telewizorem, kanape i maly stolik; balkon 2na1to kuchnia a potrzeby zalatwia sie na zewnatrz. rodzina doda (maz i ojciec) jest chyba wysoce postawiona - maja wlasna toalete. inni mieszkancy bloku korzystaja z prysznicy i szaletow komunalnych.
dostalismy recznik i wyszlismy z mieszkania. gdy wrocilismy cala czworka lezala juz w pokoju na podlodze chrapiac w najlepsze a rozlozony tapczan szepnal - wskakujcie tutaj.
na sniadanie przy wlaczonym telewizjerze zjadlismy znana nam juz z moldawii mamalyge i reszte zupy rybnej. a przy kafce jak to bywa przy takich okazjach ogladalismy albumy ze zdjeciami. byly fantastyczne. co powiecie na oddzial mikro mikolajow na czele z dziewczyna supermana?!